Paczkowianie "zerwali łańcuchy"
Strona główna Dla Mieszkańców Aktualności Paczkowianie "zerwali łańcuchy"
Data publikacji: 21.09.2011
Zgodnie z zapowiedziami, w niedzielę 18 września Paczków, dzięki zaangażowaniu pani Maryli Ciołki, po raz drugi w historii przyłączył się do ogólnopolskiej akcji "Zerwijmy łańcuchy", której głównym celem jest protest przeciwko wiązaniu psów na stałe na łańcuchach. Pora na krótką relację z tego oryginalnego happeningu.
Tysiące psów w naszym kraju jest przez całe życie uwięzionych na krótkich łańcuchach. Niejednokrotnie właściciele przywiązują swoje psy do bud w okresie szczenięctwa i zostawiają je przy nich na kolejne kilka lat. Niestety, łańcuch nie rośnie wraz z psem, dlatego często wrasta mu się w szyję, sprawiając potworny ból. Nagminnie zdarza się, że zwierzęta śpią w fatalnych budach, nie mają dostępu do świeżej wody czy jedzenia, a ciężkie i krótkie łańcuchy nie tylko odkształcają im kręgi szyjne, ale też skutecznie ograniczają możliwość niezbędnego ruchu.
Przeciwko takiemu traktowaniu czworonogów protestują co roku setki Polaków. Pomysł na zorganizowanie akcji "Zerwijmy łańcuchy!" zrodził się wiosną 2007 roku w warszawskiej redakcji magazynu "Mój pies". Wcześniej dziennikarze tego magazynu otrzymywali wiele sygnałów od osób zaniepokojonych losem psów łańcuchowych w Polsce. Wśród dziennikarzy pojawiła się idea organizacji dość oryginalnych happeningów, do organizacji których zaproszeni zostali czytelnicy, internauci i ludzie show-biznesu.
Paczków po raz pierwszy dołączył do akcji w zeszłym roku - dokładnie 19 września 2010 roku, w ścisłym centrum naszego miasta, pojawiła się buda, do której każdy turysta czy mieszkaniec naszego miasta, w geście protestu przeciwko trzymaniu psów na uwięzi, mógł się przywiązać. W tym roku akcja znów nie ominęła "Polskiego Carcassonne", a happening odbył się na placu koło paczkowskiego Ośrodka Kultury. Tradycyjnie nie brakowało chętnych do złożenia tego oryginalnego protestu oraz dzieci, które nie tylko ochoczo przypinały się do symbolicznej budy, ale nawet do niej wchodziły. Na najmłodszych czekały ciekawe konkursy z nagrodami - dzieciaki rywalizowały m.in. w konkursie rysunkowym pod tytułem "Szczęśliwy pies" oraz w konkurencjach sprawnościowych z wykorzystaniem psich przeszkód. Imprezę uświetnił też pokaz "psiego frisbee".
Koordynatorką happeningu, podobnie jak w zeszłym roku, była pani Maryla Ciołka, która dotrzymała słowa i ponownie przeprowadziła akcję "Zerwijmy łańcuchy" w naszym mieście. Problem cierpienia "psów łańcuchowych" wciąż daje się we znaki w wielu miejscach w Polsce, dlatego warto przeciwdziałać temu procederowi nie tylko w dniu akcji, ale przez cały rok. Więcej o całej akcji poczytać można na stronie www.zerwijmylancuchy.pl.